czwartek, 7 lipca 2016

The Enfield Haunting

Mini serial z zeszłego roku. Łącznie trwa ok 3h w zasadzie prawie jak film podzielony na części. Serial zrobiony jest na podstawie książki  Guya Lyona Playfaira "This House is Haunted". Tak jak w poprzednim poście, Londyn 1977 r. Akcja znana. Jednakże, Ten miniserial jest dużo lepiej odwzorowany, oglądać w nocy? Jak najbardziej. Dużo przyjemniej się patrzy. Polecam goraco.

The Conjuring 2: The Enfield Poltergeist

Obecność 2. Dwie godziny reżyserii Jamesa Wan'a która opowiada o kolejnej historii opartej na faktach, Lorraine i Ed Warren udają się do północnej części Londynu, gdzie postarają się pomóc samotnej matce z czwórką nastoletnich dzieci. Dom w którym mieszkają jednak nie jest tak ciepły jak relacje między nimi i tutaj właśnie zaczynają się dziać dziwne rzeczy.

Gra aktorska. Owszem doceniona przeze mnie jak najbardziej Patrick Wilson, Vera Farmiga, Frances O'Connor oczywiście perfekcyjnie zagrali, są to praktycznie główni bohaterowie poza Madison Wolfe (znana z filmów "Niema jak w piekle" oraz "Diabelskie nasienie") która zagrała jako Janet Hodgson. Młoda aktorka a jednak po tym filmie można zauważyć jej talent.

Jak zawsze jestem szczera w opisywaniu i publikowaniu czegokolwiek co ujrzały moje oczy, jeśli chodzi o ten film nie podciągnęłabym tego pod horror, dlaczego? Tłumaczę, skomputeryzowane efekty jak tylko się da co daje nam science fiction, jest dostrzegalny także dramat i romans. Historia troszeczkę pogmatwana mieszając prywatne życie Warren'ów z nawiedzeniem zupełnie gdzie indziej. Według mnie to co najlepiej udało się w tym filmie to sam jego koniec gdzie pojawiły się napisy. Mam dość duży żal do tak fajnej historii przedstawionej w tak słabym wykonaniu Jak ja widzę ten film? Jest dobry, ale nie na tyle by móc mnie do siebie przekonać porównując go do jedynki jest to niebo a ziemia. Pierwsza część była dużo lepiej wykonana. Jak na mój gust przystało oczywiście większość ludzi uważa ten "horror" za świetny, udany, pełen zwrotów akcji, cudownej gry aktorskiej, dreszczu wywołanego przez "opętane" przedmioty czy straszny obraz. Moim zdaniem? Otwórzcie oczy na coś co naprawdę jest dobra a nie jaracie się nowoczesnym tworzeniem na które wydano więcej pieniędzy, bo nie o to tutaj chodzi.

Ku mojemu zdziwieniu dorwałam dzisiaj przeszukując sieć w poszukiwaniu zdjęć pewną ciekawostkę a mianowicie miniserial  gdzie historia jest oparta na prawdziwych zdarzeniach opisanych przez Guya Lyona Playfaira w książce "This House is Haunted". Jest to dokładnie to samo nawiedzenie z miasteczka Enfield w Londynie :)